Walentynki czyli Święto Zakochanych nigdy nie było moim ulubionym świętem w roku, ale od jakiegoś czasu coraz bardziej zaczyna mnie cieszyć. Chociaż żeby była pełna jasność jestem zwolenniczką okazywania uczuć codziennie przez cały rok i życie, a nie tylko raz w roku :D
Jeśli chodzi o paznokcie to tym razem moje wyjazdy nie pozwoliły mi na cały luty zasypany walentynkowymi inspiracjami, ale za to jedno zakochane zdobienie się u mnie pojawiło! ❤
Za czerwonym kolorem raczej nie przepadam, ale w taki dzień jak Walentynki czuje się z nim nawet dobrze ^^ Okazało się również, że wśród moich dodatków i akcesoriów bez problemu jestem w stanie znaleźć coś w tym odcieniu - jeszcze nie jest ze mną tak źle!
Zdobienie, które dzisiaj Wam pokazuję planowałam już od grudnia! Kiedy tylko w moje ręce wpadły naklejki od NCLA (i na szkoleniu udało mi się poskromić ich aplikację!) i odżywka do skórek tej samej firmy, wiedziałam, że będą szły w parze (ze względu na pasujący, sweterkowy wzór ^^). Do całości idealnie wpasował się lakier He Love Me Not z walentynkowej kolekcji NCLA❤
Lakier He Loves Me Not to piękna, głęboka, matowa czerwień - totalna klasyka! Do tego pierwszy raz w życiu widzę tak ciekawe i hipnotyzujące wykończenie buteleczki. Lakier zamiast klasycznego logo (które znajduje się w tym przypadku z boku butelki) ma naklejkę 3D, która przy każdym ruchu zmienia się z serduszka pełnego na pęknięte! Uwierzcie mi na słowo, że to jest tak niesamowicie wciągające, że na spotkaniu (o którym pisałam Wam poprzednio) dziewczyny ciągle bawiły się tym lakierem ^^
Na tej czerwieni postanowiłam dodać małe akcenty w postaci wzorów z płytki B.10 Merry Christmas nawiązujące do tego wzoru, który pojawił się na naklejkach.
Jeśli chodzi o oliwkę to poza oczywiście cudnym opakowaniem, urzekł mnie w niej zapach i skuteczność w działaniu! Oliwka pochodzi z kolekcji So Rich i nosi piękną nazwęThin Mint, która pewnie od razu zdradza Wam zapach... oczywiście chodzi o miętę! Ale nie byle jaką! Odżywka przecudnie pachnie i przypomina mi zapach czekoladek After8 ❤ Do tego używam jej już od 2 miesięcy i zdaje się nie mieć końca! Moje skórki ją wręcz pokochały, a to nie lada wyczyn zważywszy na fakt, że raczej z oliwkami mam złe wspomnienia.
Na koniec chciałabym zaprosić Was do obejrzenia krótkiegotutorialu z tym zdobieniem gdzie dokładnie pokazuję jak aplikować naklejki NCLA oraz jak wykonałam pozostałe elementy tej stylizacji walentynkowej ❤
Mam nadzieję, że spędziliście ten dzień miło i przyjemnie oraz że miłość gości u Was na co dzień, a nie tylko od święta ❤ Koniecznie napiszcie mi co Wy miałyście podczas tegorocznych walentynek na paznokciach oraz czy znacie / lubicie naklejki i lakiery od NCLA ❤
Buziaczki! ❤
Jeśli chodzi o paznokcie to tym razem moje wyjazdy nie pozwoliły mi na cały luty zasypany walentynkowymi inspiracjami, ale za to jedno zakochane zdobienie się u mnie pojawiło! ❤
Za czerwonym kolorem raczej nie przepadam, ale w taki dzień jak Walentynki czuje się z nim nawet dobrze ^^ Okazało się również, że wśród moich dodatków i akcesoriów bez problemu jestem w stanie znaleźć coś w tym odcieniu - jeszcze nie jest ze mną tak źle!
Zdobienie, które dzisiaj Wam pokazuję planowałam już od grudnia! Kiedy tylko w moje ręce wpadły naklejki od NCLA (i na szkoleniu udało mi się poskromić ich aplikację!) i odżywka do skórek tej samej firmy, wiedziałam, że będą szły w parze (ze względu na pasujący, sweterkowy wzór ^^). Do całości idealnie wpasował się lakier He Love Me Not z walentynkowej kolekcji NCLA❤
Lakier He Loves Me Not to piękna, głęboka, matowa czerwień - totalna klasyka! Do tego pierwszy raz w życiu widzę tak ciekawe i hipnotyzujące wykończenie buteleczki. Lakier zamiast klasycznego logo (które znajduje się w tym przypadku z boku butelki) ma naklejkę 3D, która przy każdym ruchu zmienia się z serduszka pełnego na pęknięte! Uwierzcie mi na słowo, że to jest tak niesamowicie wciągające, że na spotkaniu (o którym pisałam Wam poprzednio) dziewczyny ciągle bawiły się tym lakierem ^^
Na tej czerwieni postanowiłam dodać małe akcenty w postaci wzorów z płytki B.10 Merry Christmas nawiązujące do tego wzoru, który pojawił się na naklejkach.
Jeśli chodzi o oliwkę to poza oczywiście cudnym opakowaniem, urzekł mnie w niej zapach i skuteczność w działaniu! Oliwka pochodzi z kolekcji So Rich i nosi piękną nazwęThin Mint, która pewnie od razu zdradza Wam zapach... oczywiście chodzi o miętę! Ale nie byle jaką! Odżywka przecudnie pachnie i przypomina mi zapach czekoladek After8 ❤ Do tego używam jej już od 2 miesięcy i zdaje się nie mieć końca! Moje skórki ją wręcz pokochały, a to nie lada wyczyn zważywszy na fakt, że raczej z oliwkami mam złe wspomnienia.
Na koniec chciałabym zaprosić Was do obejrzenia krótkiegotutorialu z tym zdobieniem gdzie dokładnie pokazuję jak aplikować naklejki NCLA oraz jak wykonałam pozostałe elementy tej stylizacji walentynkowej ❤
Mam nadzieję, że spędziliście ten dzień miło i przyjemnie oraz że miłość gości u Was na co dzień, a nie tylko od święta ❤ Koniecznie napiszcie mi co Wy miałyście podczas tegorocznych walentynek na paznokciach oraz czy znacie / lubicie naklejki i lakiery od NCLA ❤
Buziaczki! ❤