Cześć lakieromaniaczki! ♥
Dzisiaj przychodzę do Was z totalnym rajem na ziemi czyli z zawartością paczuszki od Indigo Nails Lab. Pewnie teraz od nich cała blogosfera, aż się trzęsie, ale jeśli ode mnie nie usłyszelibyście kilku słów o lakierowym niebie to nie byłabym sobą ♥
Jeżeli nie chce się Wam czytać i przewijać mojej paplaniny to od razu zaproszę Was na kanał gdzie znajduje się film z haulem, w którym również szczegółowo pokazuję zawartość cudów od Indigo ♥
Na początek pokrótce powiem Wam jak to się stało, że stałam się szczęśliwą posiadaczką takiego zestawu czyli Gel Polish Set od Indigo Nails Lab.
W kwietniu odbyła się konferencja Meet Beauty, na której miałam możliwość uczestniczenia w szkoleniu prowadzonym przez markę Indigo. Dowiedziałyśmy się wtedy jakie są podstawowe błędy przy wykonywaniu manicure hybrydowego, jakie są przyczyny i jak wykonać manicure masłem Shea. To był mój pierwszy kontakt z tą marką i po konferencji z nieskrywaną ekscytacją patrzyłam na wszystkie produkty. Swoje testowanie zaczęłam od kremu do rąk, oliwki do skórek oraz samego masła Shea. Po warsztatach otrzymałyśmy również możliwość uczestniczenia w profesjonalnym szkoleniu z manicure hybrydowego. Wybrałam się na nie razem z Basią i Anią o czym możecie poczytać szczegółowo >>tutaj<< i obejrzeć>>tu<<.
Po szkoleniu byłam tak zachwycona pracą z produktami Indigo, że postanowiłam wyposażyć się w całkiem pokaźny zestaw 'na start' mimo, że większość produktów posiadałam już z innych firm. Mam za sobą już kilka miesięcy pracy na asortymencie Indigo i już wiem, do których produktów będę na pewno wracać, a do których nie.
Niedawno okazało się, że nasza przygoda z Indigo nie kończyła się na szkoleniu. Dostałyśmy kolejna możliwość poznania kolejnych produktów! Przed otrzymaniem paczki wiedziałam co mniej więcej w niej będzie, ale jej zawartość i tak zwaliła mnie z nóg - co z kolei możecie obserwować >>tu<< haha! ♥
Tak więc dzisiaj chcę Wam szczegółowo przedstawić zawartość Gel Polish Setu, który obecnie będzie wchodził do sprzedaży w cenie 269zł, a uwierzcie mi, że jego wartość jest znacznie większa!
Przejdźmy do pokazywania! ♥
Lampa LED - 9W (6 żaróweczek) - spokojnie wystarczy do codziennej, domowej stylizacji hybrydowej w swoich czterech ścianach. Ja obecnie korzystam z tej lampy nawet do wykonywania manicure na paznokciach moich koleżanek i dajemy radę ^^ W tej lampie utwardzam paznokcie 2+2+1 tak żeby każdy na pewno mi się dobrze zagrzał.
Nie ma stylizacji hybrydowej bez porządnego przygotowania paznokcia do tego zabiegu. Cleaner w pędzelku to jedno z moich odkryć roku (genialnie ułatwia pracę i odtłuszczenie płytki!), a razem z bezkwasowym primerem towarzyszą mi już od czasów szkolenia i używam ich cały czas!
Miniatury Cleanera Super Shine oraz Removera z lanoliną. Ten pierwszy to dla mnie nowość natomiast z removerem zaprzyjaźniłam się również już jakiś czas temu. Pięknie pachną! ♥
Gel Brush White - czyli biały żel w pędzelku. Produkt, którego na chwilę obecną się trochę boję ze względu na konieczność jego opiłowania przy ściąganiu, ale może kiedyś się odważę. Któraś z Was miała do czynienia z gel brushem?
Baza proteinowa to mój totalny ulubienień - genialnie się nakłada, świetnie się poziomuje i błyszczy się jak psu.. wiecie co! Dry top to była szybka wakacyjna miłość, która niestety szybko poszła w niepamięć. Top, którego nie trzeba przecierać, ale trzeba opiłować przed ściągnięciem... - obecnie używam go tylko do próbników. Crystal Top Coat to produkt, którego używałam do ostatniej, pomarańczowo-neonowej stylizacji, ale taka mała uwaga już na wstępie - pamiętajcie żeby używać do niego tylko cleanera z tej samej marki, a nie innej, bo niestety się wtedy matowi :(
I czas na głównych bohaterów całego zamieszania czyli lakiery kolorowe ♥ Na szkoleniu pracowałam na dwóch lakierach - Macarena i Vitamin C. Pierwszy z nich kupiłam od razu po szkoleniu, a z kolei drugi trafił mi się w pudełku więc idealnie ♥ Vitamin C to soczysty, pomarańczowy neon, który nieźle daje po gałach! Chic Nude to klasyczny nudziak, najbardziej klasyczny jaki możecie sobie wyobrazić - nie moja bajka, ale koleżanki są zachwycone :) Ostatni z kolorów to Ibiza Chill z kolekcji Natalii Siwiec - to przepiękna, energetyczna, pastelowa brzoskwinia, która cudownie wygląda do opalonej skóry (sprawdzone i potwierdzone na koleżance!) ♥
Metal Manix to ostatni hit manicure hybrydowego - to pyłki w kolorze srebrnym i złotym. Przepięknie błyszczą się na paznokciach!
Ostatnio również hybrydowy świat został zdobyty przez Metal Manix Multichrom czyli tzw. efekt lustra na paznokciach. Ja już miałam okazję używać tego produktu na próbnikach i jak efekt jest super tak bajzel w trakcie i dookoła tego jest nieziemski :P Pyłek wszędzie lata i osadza się na wszystkim po drodze. Ale efekt jest tego warty ♥
Osobiście posiadam już chyba wszystkie efekty marki Indigo - od różnych syrenek, przez holo i na metal manixach kończąc ♥ Powiem Wam, że jak na początku się tego mega bałam tak teraz sprawia mi frajdę wcieranie tych pyłków, a do tego wszystko się tak cudownie świeci... GLITTER *.*
Każdy manicure trzeba czymś zakończyć, a czym niby innym jak nie przepięknie pachnącą oliwką do skórek! Dzisiaj dopiero się zorientowałam, że to ten sam zapach, który gościł w moim samochodzie już od ponad 2 miesięcy ^^
Oprócz tego w paczce znalazł się zapas wacików bezpyłowych, drewniane patyczki, folie do ściągania hybryd i ręczniczek. Jednym słowem zostałyśmy kompleksowo wyposażone tak aby bez problemu wykonać pełny manicure hybrydowy w domu. Ja robię to już od jakiegoś czasu i powiem Wam, że to świetna oszczędność czasu, a do tego dobrze wykonany manicure hybrydowy trzyma się naprawdę długo. Dla mnie to doskonałe rozwiązanie na zimę kiedy nie mam jak na wyjazdach malować paznokci normalnymi lakierami więc stawiam na trwałe hybrydy :)
Dobra, koniec mojej paplaniny! Wyszedł z tego niezły hybrydowy tasiemiec!
Jestem bardzo ciekawa czy i Wy dostałyście takie pudełeczko i jakie są Wasze odczucia? Czy może tak jak ja zaczęłyście pracować na produktach Indigo już po szkoleniu? Koniecznie dajcie znać co sądzicie o zawartości pudełka ♥
Kolorowe całusy! ♥
Dzisiaj przychodzę do Was z totalnym rajem na ziemi czyli z zawartością paczuszki od Indigo Nails Lab. Pewnie teraz od nich cała blogosfera, aż się trzęsie, ale jeśli ode mnie nie usłyszelibyście kilku słów o lakierowym niebie to nie byłabym sobą ♥
Jeżeli nie chce się Wam czytać i przewijać mojej paplaniny to od razu zaproszę Was na kanał gdzie znajduje się film z haulem, w którym również szczegółowo pokazuję zawartość cudów od Indigo ♥
Na początek pokrótce powiem Wam jak to się stało, że stałam się szczęśliwą posiadaczką takiego zestawu czyli Gel Polish Set od Indigo Nails Lab.
W kwietniu odbyła się konferencja Meet Beauty, na której miałam możliwość uczestniczenia w szkoleniu prowadzonym przez markę Indigo. Dowiedziałyśmy się wtedy jakie są podstawowe błędy przy wykonywaniu manicure hybrydowego, jakie są przyczyny i jak wykonać manicure masłem Shea. To był mój pierwszy kontakt z tą marką i po konferencji z nieskrywaną ekscytacją patrzyłam na wszystkie produkty. Swoje testowanie zaczęłam od kremu do rąk, oliwki do skórek oraz samego masła Shea. Po warsztatach otrzymałyśmy również możliwość uczestniczenia w profesjonalnym szkoleniu z manicure hybrydowego. Wybrałam się na nie razem z Basią i Anią o czym możecie poczytać szczegółowo >>tutaj<< i obejrzeć>>tu<<.
Po szkoleniu byłam tak zachwycona pracą z produktami Indigo, że postanowiłam wyposażyć się w całkiem pokaźny zestaw 'na start' mimo, że większość produktów posiadałam już z innych firm. Mam za sobą już kilka miesięcy pracy na asortymencie Indigo i już wiem, do których produktów będę na pewno wracać, a do których nie.
Niedawno okazało się, że nasza przygoda z Indigo nie kończyła się na szkoleniu. Dostałyśmy kolejna możliwość poznania kolejnych produktów! Przed otrzymaniem paczki wiedziałam co mniej więcej w niej będzie, ale jej zawartość i tak zwaliła mnie z nóg - co z kolei możecie obserwować >>tu<< haha! ♥
Tak więc dzisiaj chcę Wam szczegółowo przedstawić zawartość Gel Polish Setu, który obecnie będzie wchodził do sprzedaży w cenie 269zł, a uwierzcie mi, że jego wartość jest znacznie większa!
Przejdźmy do pokazywania! ♥
Lampa LED - 9W (6 żaróweczek) - spokojnie wystarczy do codziennej, domowej stylizacji hybrydowej w swoich czterech ścianach. Ja obecnie korzystam z tej lampy nawet do wykonywania manicure na paznokciach moich koleżanek i dajemy radę ^^ W tej lampie utwardzam paznokcie 2+2+1 tak żeby każdy na pewno mi się dobrze zagrzał.
Nie ma stylizacji hybrydowej bez porządnego przygotowania paznokcia do tego zabiegu. Cleaner w pędzelku to jedno z moich odkryć roku (genialnie ułatwia pracę i odtłuszczenie płytki!), a razem z bezkwasowym primerem towarzyszą mi już od czasów szkolenia i używam ich cały czas!
Miniatury Cleanera Super Shine oraz Removera z lanoliną. Ten pierwszy to dla mnie nowość natomiast z removerem zaprzyjaźniłam się również już jakiś czas temu. Pięknie pachną! ♥
Gel Brush White - czyli biały żel w pędzelku. Produkt, którego na chwilę obecną się trochę boję ze względu na konieczność jego opiłowania przy ściąganiu, ale może kiedyś się odważę. Któraś z Was miała do czynienia z gel brushem?
Baza proteinowa to mój totalny ulubienień - genialnie się nakłada, świetnie się poziomuje i błyszczy się jak psu.. wiecie co! Dry top to była szybka wakacyjna miłość, która niestety szybko poszła w niepamięć. Top, którego nie trzeba przecierać, ale trzeba opiłować przed ściągnięciem... - obecnie używam go tylko do próbników. Crystal Top Coat to produkt, którego używałam do ostatniej, pomarańczowo-neonowej stylizacji, ale taka mała uwaga już na wstępie - pamiętajcie żeby używać do niego tylko cleanera z tej samej marki, a nie innej, bo niestety się wtedy matowi :(
I czas na głównych bohaterów całego zamieszania czyli lakiery kolorowe ♥ Na szkoleniu pracowałam na dwóch lakierach - Macarena i Vitamin C. Pierwszy z nich kupiłam od razu po szkoleniu, a z kolei drugi trafił mi się w pudełku więc idealnie ♥ Vitamin C to soczysty, pomarańczowy neon, który nieźle daje po gałach! Chic Nude to klasyczny nudziak, najbardziej klasyczny jaki możecie sobie wyobrazić - nie moja bajka, ale koleżanki są zachwycone :) Ostatni z kolorów to Ibiza Chill z kolekcji Natalii Siwiec - to przepiękna, energetyczna, pastelowa brzoskwinia, która cudownie wygląda do opalonej skóry (sprawdzone i potwierdzone na koleżance!) ♥
Metal Manix to ostatni hit manicure hybrydowego - to pyłki w kolorze srebrnym i złotym. Przepięknie błyszczą się na paznokciach!
Ostatnio również hybrydowy świat został zdobyty przez Metal Manix Multichrom czyli tzw. efekt lustra na paznokciach. Ja już miałam okazję używać tego produktu na próbnikach i jak efekt jest super tak bajzel w trakcie i dookoła tego jest nieziemski :P Pyłek wszędzie lata i osadza się na wszystkim po drodze. Ale efekt jest tego warty ♥
Osobiście posiadam już chyba wszystkie efekty marki Indigo - od różnych syrenek, przez holo i na metal manixach kończąc ♥ Powiem Wam, że jak na początku się tego mega bałam tak teraz sprawia mi frajdę wcieranie tych pyłków, a do tego wszystko się tak cudownie świeci... GLITTER *.*
Każdy manicure trzeba czymś zakończyć, a czym niby innym jak nie przepięknie pachnącą oliwką do skórek! Dzisiaj dopiero się zorientowałam, że to ten sam zapach, który gościł w moim samochodzie już od ponad 2 miesięcy ^^
Oprócz tego w paczce znalazł się zapas wacików bezpyłowych, drewniane patyczki, folie do ściągania hybryd i ręczniczek. Jednym słowem zostałyśmy kompleksowo wyposażone tak aby bez problemu wykonać pełny manicure hybrydowy w domu. Ja robię to już od jakiegoś czasu i powiem Wam, że to świetna oszczędność czasu, a do tego dobrze wykonany manicure hybrydowy trzyma się naprawdę długo. Dla mnie to doskonałe rozwiązanie na zimę kiedy nie mam jak na wyjazdach malować paznokci normalnymi lakierami więc stawiam na trwałe hybrydy :)
Dobra, koniec mojej paplaniny! Wyszedł z tego niezły hybrydowy tasiemiec!
Jestem bardzo ciekawa czy i Wy dostałyście takie pudełeczko i jakie są Wasze odczucia? Czy może tak jak ja zaczęłyście pracować na produktach Indigo już po szkoleniu? Koniecznie dajcie znać co sądzicie o zawartości pudełka ♥
Kolorowe całusy! ♥